Ale nie w Norwegii. Tu wszystko jest inne :) Chociaż znajdziemy tu również IKEA, Jula, JYSK, McDonald's, H&M czy choćby norweski Statoil to innych znanych nam marek/sklepów szukać tu ze świecą. Niektóre mają tu po prostu inną nazwę. I tak przykładowo Rexona to Sterilan, Elseve to Elvital, a Orbit to Extra.
W Norwegii nie ma Media Markt. Jest za to Lefdal, Elkjøp i Expert.
Jeśli chodzi o sklepy/markety spożywcze to tutaj znane są wyłącznie: REMA 1000, KIWI, Meny, ICA, Coop, RIMI, Joker, Bunnpris i SPAR.
Norweskich sklepów nie udało mi się zidentyfikować w innych krajach europejskich (poza SPAR-em).
Dodatkowo norweskie sklepy w przeciwieństwie do "europejskich" nie oferują tak dużego wyboru produktów. Występują tu przykładowo tylko dwaj producenci mleka - TINE i Q-meieriene. Większość produktów mlecznych jest produkowana właśnie przez nich. Przyzwyczajeni do handlowania w naszych, polskich centrach handlowych bedziecie zawiedzeni ;) Czasami złośliwie porównuję wybór w norweskich sieciówkach do tego obecnego u nas w czasach PRL-u :)
Jednak jest tu coś czego nie spotkamy u nas w Polsce, mianowicie lokalne spożywczaki prowadzone przez obcokrajowców. Te zagraniczne sklepy zwane "egzotycznymi" prowadzone przez Turków, Pakistańczyków czy Tajów są prawdziwym wybawieniem. Przypominają mi one sklepy cynamonowe z noweli B. Schulza. Ich zapachu nie da się z niczym porównać. Przy pierwszym zetknięciu - niezbyt przyjemny lecz z każdą kolejną wizytą po prostu się w nim zakochujemy. Zapachy orientalnych przypraw, świeżych ziół, owoców i warzyw zmieszane z pieczywem, chemią gospodarczą i konserwami. Bajka! W Norwegii masz dostęp do
produktów o jakich istnieniu nawet nie wiedziałeś. Gotowanie i eksperymenty w kuchni to prawdziwa przyjemność!
*Ciekawostka - sklepy te mają w ofercie kilka polskich produktów m.in. pierogi, ogórki konserwowe, kapustę kiszoną i "Grześki" :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz