Fiordy dla amatorów :)

Majestatyczne, tajemnicze, wspaniale, malownicze... Tak opisują ludzie fiordy - norweskie cuda natury.
Artykułów o Norwegii powstało tysiące. Każdy zachwyca się nad pięknem tego kraju. Pomimo wysokich cen bije on rekordy popularności wśród turystów z całego świata.
Norwegia słynie z malowniczych krajobrazów, dostojnych i tajemniczych fiordów, wysokich gór, turkusowych wód polodowcowych, potężnych wodospadów i pięknych zielonych dolin.

Jest idealnym krajem dla turystów, poszukujących bliskiego kontaktu z natura ale i my imigranci zarobkowi również docenimy chwile spędzone w otoczeniu cudownej przyrody, której podziwianie skłoni nas do refleksji i przyczyni się do totalnego wyciszenia.
Tam możemy zostawić problemy codzienności, napawać się widokami i odetchnąć pełna piersią. Znużeni codziennością, zapracowani często nie dostrzegamy w jakim pięknym kraju żyjemy.

Kraina fiordów powala urodą, wspaniałymi krajobrazami, sprzyja również pieszym wycieczkom w góry. Niestety nie wszyscy maja chęć czy tez możliwość zdobywania górskich szczytów. Nie smućcie się jednak, gdyż norweskie fiordy są łatwo dostępne i do większości z nich prowadzą drogi z których można podziwiać ich pełne majestatu piękno. Dlatego też wspinaczka górska nie jest tu konieczna i każdy z przyjemnością będzie mógł napawać się widokami bez potrzeby wyciskania z siebie siódmych potów.

Ostatni weekend spędziłam praktycznie w aucie ale było warto. Poniżej przedstawiam Wam lekką i przyjemną trasę, która pozwoli Wam na poznanie najdłuższego i jednego z najpiękniejszych fiordów Norwegii – Sognefjord

Oprócz malowniczego krajobrazu Vestlandet zapewnia również szeroki dostęp do całej gamy domków letniskowych do wynajęcia (hytte), gdzie można przenocować w otoczeniu dziewiczej przyrody. Bardzo popularne jest również nocowanie w plenerze - namiotach, kamperach lub przyczepach kempingowych.

Dzień pierwszy:
Dalsnibba (1), Geiranger (2) i Trollstigen (3). Droga nr 63 między skrzyżowaniem z drogą nr 15 (Otta –Stryn) a miejscowoscią Isfjorden.

Na szczyt Dalsnibby (1476 m.n.p.m) prowadzi płatna droga Nibbevegen (120 kr), bezpłatny parking na miejscu. W 2016 roku została tam ukończona kolejna platforma widokowa.

Zjeżdżając w dól ze szczytu w stronę Geirangera znajduje sie rowniez punkt widokowy na fiord z ławeczkami i platformą widokową.

Niedaleko Dalsnibby w kierunku drogi nr 258 znajduje się przepięknie usytuowana droga Gamlestynevegen prowadząca wśród przecudownego krajobrazu (Gamlestrynefjellet) (4)

Magiczny klimat z ośnieżonymi górami i turkusowymi polodowcowymi jeziorami. To po prostu trzeba zobaczyć. Gwarantuje niezapomniane wrażenia.

W kierunku Trollstigen rozpościera się malowniczy krajobraz górski z lazurowymi potokami. Nie sposób nie zatrzymać się by nie zrobić zdjęcia. Po dotarciu na Trollstigen również emocje sięgają zenitu.

Dzień drugi:
Stegastein (5) ze szklanym tarasem widokowym, gdzie rozpościera się przepiękny widok na Aurlandsfjorden. Między Lærdal a Aurland prowadzi najdłuższy tunel świata jednak jeżeli jesteście spragnieni bajecznych widoków polecam pojechać górą, droga nr 243.

Przeprawy promowe również gwarantują niezapomniane widoki dlatego my zdecydowaliśmy się na prom miedzy Fodnes-Mannheller (6). Następnie z Sogndal odbiliśmy na drogę 55 w stronę Leikanger i dalej na prom miedzy Hella a Dragsvik (7).

Każda z dróg znajduje się w przepięknym otoczeniu. Tuż przed promem zatrzymaliśmy się, aby podziwiać wodospad Kvinnafossen.

Po przepłynięciu promem z Dragsvik odbiliśmy na drogę nr 13, gdzie znajduje się nowo wybudowana platforma widokowa nad Gaularfjellet i Vetlefjorden (8)

Dzień trzeci:
Jotunheimen, droga krajowa nr 55 Sognfjellet  i najwyższa droga asfaltowa w Skandynawii (1841 m.n.p.m płatna 100 kr) prowadząca na Juvasshytta (schronisko turystyczne) gdzie można podziwiać jeden z lodowców Juvfonna również od środka. Znajduje się tam bowiem jedyny w Norwegii tunel lodowy. Przy dobrej widoczności Juvasshytta gwarantuje również wspaniały widok na najwyższy szczyt Norwegii - Galdhøpiggien 2469 m.n.p.m.

Nieodzownym elementem naszej wycieczki oprócz zapierających dech w piersiach widoków były również towarzyskie owce. :) Trzeba uważać na drogach, gdyż te pocieszne zwierzęta często odpoczywają na jezdni lub poboczu chcąc nie chcąc stając się niemałą atrakcję turystyczną.

Jak widzicie możecie sobie zafundować wspaniałą wycieczkę poprzez bajeczne fiordy, wysokie szczyty i zielone doliny praktycznie bez wychodzenia z auta.
Kraina Trolli ma nam bardzo wiele do zaoferowania. Magiczne krajobrazy, niesamowite przeżycia, relaks i jedyny w swoim rodzaju kontakt z przyrodą.
Polecam wszystkim tą wspaniałą formę wypoczynku.